Inauguracja Ligi Europy nie była szczególnie udana dla zespoły „Czerwonych Diabłów”. W pierwszym meczu podopieczni ten Haga zmierzyli się z Realem Sociedad. Mimo gry na własnym stadionie Manchesterowi nie udało się wywalczyć choćby punktu. Manchester United przegrał po kontrowersyjnym rzucie karnym 0:1. W czwartek, 15 września, „Diabły” będą miały szanse zmazać kiepskie wrażenie z pierwszego spotkania. Tym razem rywalem Anglików będzie zespół Sheriff, a spotkanie rozegrane zostanie Mołdawii. Przyjrzyjmy się temu czego możemy oczekiwać po tym spotkaniu.
Odzyskać formę
Do tej pory zespół Manchesteru United nie może zaliczyć obecnego sezony to najlepszych. Podopieczni Erika Ten Haga grają nieco w kratkę. W lidze angielskiej dobre występy przeplatają prawdziwymi wpadkami. Natomiast ostatnie spotkanie, które United rozegrało na Old Trafford w ramach Ligi Europy było sporym rozczarowaniem. Zatem mecz z mołdawskim Sheriff może być świetną okazją do zbudowania formy. W związku z uroczystościami związanymi ze śmiercią Królowej Elżbiety II dwa mecze ligowe Manchesteru zostały przeniesione. Dla Erika ten Haga oznacza to, że będzie miał możliwość wystawić możliwie najsilniejszy skład.
Możliwy skład
W spotkaniu z Realem Sociedad w barwach Manchesteru nie zagrało kilku zawodników, którzy grywali dość regularnie w ostatnich spotkaniach. Erik ten Hag postanowił dać odpocząć Raphael’owi Varane, Scott’owi McTominay’owi oraz Marcusowi Rashford’owi. Natomiast w niepełnym wymiarze czasu na boisku pojawili się Martinez, Fernandes i Jadon Sancho. Na początku tygodnia treningu z pierwszą drużyną wznowił Luke Shaw, który zgłaszał problemy ze stopą. Natomiast w meczu nie zagra dalej leczący kontuzję Anthony Martial, który wciąż leczy kontuzję Achillesa. Ponadto w meczu nie zagrają także Rashford , van de Beek i Wan-Bisska. Jeśli chodzi o przewidywany skład, to w bramce raczej na pewno pojawi się DeGee. Następnie w obronie możemy spodziewać się Dalota, Varane, Martineza i Malacia. Natomiast w pomocy zapewne wyjdą Fernandes, Eriksen i McTominay. Na koniec zostaje formacja ofensywna, w której zapewne zagrają Antony, Ronaldo i Sancho.