Manchester United inauguracji rozgrywek w Lidze Europy z pewnością nie może zaliczyć do udanych. Podopieczni Erika ten Haga kiepsko zaprezentowali się w meczy przeciwko Realowi Sociedad. Gra przed własną publicznością nie uskrzydliła „Czerwonych Diabłów”, które przegrały na własnym stadionie 0:1. Nad meczem wisiał cień niezwykle smutnego doniesienia ze świata polityki. Kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem świat opuściła Królowa Elżbieta II.
Bezbramkowa pierwsza połowa
Tuż przed rozpoczęciem spotkania zarówno piłkarze jak i kibice uczcili krótko pamięć o zmarłej monarchini minutą ciszy. Kiedy już rozpoczęło się spotkanie można było odnieść wrażenie, że piłkarzom udzielił się podniosły nastrój chwili. Tempo gry było bardzo spokojne. W barwach „Czerwonych Diabłów” swoje szanse dostali od pierwszej minuty Cristiano Ronald, Casemiro, Fred, Lindelof i Maguire. Zmiany w wyjściowej 11 mogły mieć wpływ na obraz spotkania. Pierwszą dogodną sytuację United miał w 14. minucie. Ronaldo znalazł się w polu karnym z piłką jednak został dobrze zablokowany. Przez dłuższy czas bramkarze obu drużyn w spokoju przyglądali się poczynaniom kolegów gdyż żadna z drużyn nie była w stanie skonstruować groźnego ataku. W 36. minucie piłka znalazła drogę do bramki Realu Sociedad, ale Ronaldo znajdował się na pozycji spalonej. W 38. minucie swoją szanse mieli goście ale dobrze w obronie zagrał Casemiro. Do przerwy 0:0.
Kontrowersyjny karny
Erik ten Hag w przerwie dokonał 2 zmian. Na boisko wyszli Fernandes i Martinez. Fernandes stworzył jedną groźną sytuację tuż po wejściu na boisku, ale CR7 nie wykorzystał dobrego dośrodkowania. Niewykorzystane okazje się mszczą. W 59. minucie bramkę na wagę zwycięstwa strzelił z rzutu karnego Brais Mendez. Sytuacja była nieco kontrowersyjna. Na bramkę gospodarzy strzelał Silva, piłka odbiła się od nogi Lisandro Martineza i trafiła go w rękę. Po obejrzeniu powtórki VAR sędzia orzekł że Argentyńczyk przekroczył przepisy i wskazał na 11. metr. Manchester United robił co mógł żeby wyrównać wynik spotkania. Mimo kilku dobrych akcji i zmian w składzie ta sztuka „Diabłom” się nie udała. United przegrał przed własną publicznością z Sociedad 0:1.