Pierwszy sprawdzian przed sezonem

Przygotowania Manchesteru United do sezonu nie ograniczają się jedynie do transferów mających na celu wzmocnienie składu. Sztab szkoleniowy zaplanował obóz przygotowawczy w Tajlandii. Pierwsze spotkanie kontrolne rozegrane przez Czerwone Diabły jest jednocześnie pierwszym meczem, w którym zespół został poprowadzony przez Erika ten Haga. Drużyną, z którą Manchester rozegrał sparing był ligowy rywal – Liverpool. Trener United może zaliczyć debiut do udanych. Prowadzona przez niego drużyna wygrała spotkanie 4:0.

Dwie różne taktyki

Trenerzy obu drużyn zupełnie inaczej podeszli do spotkania. Erki ten Hag postanowił wystawić bardzo mocny skład. Możliwe, że chciał sprawdzić na co stać drużynę, którą dopiero co zaczął prowadzić. Szkoleniowiec Liverpoolu – Juergen Klopp – postanowił dać szansę młodym zawodnikom. Pierwszy poważny atak przeprowadziła drużyna Liverpoolu. Jednakże był to atak nieudany. W odpowiedzi Manchester w 12. minucie przeprowadził akcję zakończoną bramką. Zdobywcą gola został Jadona Sancho. W 18. minucie zawodnicy Kloppa mieli szansę na wyrównanie wyniku, jednak Diabły dwukrotnie uratował słupek. Składna akcja przeprowadzona przez zespół z Manchesteru w 30. minucie przyniosła podwyższenie wyniku na 2:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Fred. Mniej więcej w tym samym czasie trener Liverpoolu wymienił praktycznie cały skład. Nowi zawodnicy nie zdążyli jeszcze dobrze wbiec na murawę, a już przegrywali 0:3. Trzecią bramkę dla United strzelił Anthony Martial.

Drug połowa

Przed rozpoczęciem drugiej połowy ten Hag zmienił wszystkich graczy poza bramkarzem. Początek drugiej części spotkania zdominował Liverpool. Jednakże mimo przewagi w posiadaniu piłki, zawodnicy Kloppa nie byli w stanie zdobyć bramki. W drużynie Liverpoolu na boisku mieli możliwość zaprezentować się Virgil van Dijk, Darwin Nunez, Mohamed Salah i Thiago. Mimo wszystko to piłkarze Diabłów trafili po raz kolejny do bramki. Celnym strzałem popisał się Facundo Pellistriego. Najbliżej zdobycia honorowej bramki dla Liverpoolu był Salah. Jednakże w 87. minucie trafił tylko w słupek. Mecz zakończył się wynikiem 4:0 dla Manchesteru United.