Kolejne punkty zgubione

Mecz 11. kolejki Premier League raczej nie poszedł po myśli Manchesteru United. „Diabły” występowały przed własną publicznością. Rywalem drużyny z Old Trafford był Newcastle United. Większość fanów Manchesteru raczej liczyła na wygraną. Natomiast okazało się, że podopieczni Erika ten Haga kolejny raz w tym sezonie zgubili punkty. Niedzielne spotkanie na Old Trafford zakończył się bezbramkowym remisem. Nie oznacza to jednak, że zabrakło emocji sportowych i około sportowych.

Niezły początek

Tuż przed samym rozpoczęciem spotkania miała miejsce miła uroczystość. Wieloletni szkoleniowiec Manchesteru United, Alex Ferguson pojawił się na stadionie by wręczyć pamiątkowe patery dwóm zawodnikom diabłów. Pierwszym obdarowanym był David DeGea, który świętował rozegranie meczu numer 500 w barwach Manczesteru. Drugim docenionym zawodnikiem był Cristiano Ronaldo. Portugalczyk cieszył się z 700. trafienia w karierze klubowej. Tuż po pierwszym gwizdku w spotkani „Diabły” mogły mieć kolejne powody do radości. Mocnym strzałem postraszył Fred. Zabrakło mu jednak nieco celności. Wraz z upływem spotkania coraz lepiej na boisku prezentowali się goście. Newcastle szczególnie dobrze prezentowało się przy okazji stałych fragmentów gry. Manchester starał się odgryzać. Przed swoją szansą stanęli Jadon Sancho, jednakże nie był w stanie umieścić piłki w bramce. Goście odpowiedzieli akcją zakończoną strzałem Joelintona, któremu zabrakło skuteczności.

Podział punktów

Po zmianie stron Newcastle nie przestawało naciskać na gospodarzy. Jednak podobnie jak Manchesteru United „Sroki” miały problem ze skutecznością. 48. minuta spotkania przyniosła nieco kontrowersji. Najpierw piłkę do siatki skierował Ronaldo. Okazało się jednak, że Portugalczyk był na spalonym. Kilka chwil później Ronaldo ponownie umieścił piłkę w bramce Newcastle. Napastnik „Diabłów” uznał, że goście wykonali rzut wolny, zagarną piłkę spod nóg bramkarza, który nawet nie próbował go powstrzymać i strzelił. Arbiter spotkania bramki nie uznał, a Ronaldo zobaczył żółtą kartkę za dyskusje z sędzią. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.