Manchester United — Leicester City. Zapowiedź 31. kolejki Premier League

Po niemal trzech tygodniach przerwy Manchester United wraca na murawę w Premier League z nadzieją na zadowalający koniec sezonu. „Czerwone Diabły” pościg za czołową czwórką zaczną na Old Trafford w trakcie rywalizacji z Leicester City.

Sytuacja, w jakiej znajduje się obecnie Manchester United

Porażka w Lidze Mistrzów zakończoną przegraną z Atletico Madryt na własnym boisku, była wielkim błędem. Manchester United nie może już więcej pozwolić sobie na takie działania w obecnym sezonie. Klub z Old Trafford utracił wszystko, co tylko było możliwe do utracenia. Tym samym zanotował piątą kampanię z rzędu, która nie zakończyła się trofeum. Przed rozpoczęciem rozgrywek nikt nie zakładał takiego obrotu sytuacji. Wręcz przeciwnie, wszyscy oczekiwali, że z taką kadrą w końcu uda się włożyć coś do gabloty.
Zawodnicy oraz kibice ponownie zderzyli się z brutalną rzeczywistością, oraz nie jest pewne, czy w Teatrze Marzeń ktokolwiek ma pomysł na to, jak uratować się przed ogromną katastrofą. Oczywiście chodzi o brak miejsca w czołowej czwórce. Sytuacja Manchester United jest wręcz dramatyczna. Podopieczni Ralfa Rangnicka są aktualnie na 6. lokacie w tabeli. Na szczęście, „Kanonierzy” posiadają jeszcze jedno zaległe spotkanie. Nie ma więc innego wyjścia, a dokładniej trzeba w grze iść do przodu co sił w nogach i liczyć, że w finale spotkają się dwa kluby z Londynu.

Manchester United vs Leicester City — typy

Kursy bukmacherów na Leicester City są dowodem na to, jak mocno spadły ich liczby w bieżącym sezonie. W ubiegłych dwóch kampaniach drużyna Brendana Rodgersja dosłownie ocierała się o miejsce w czołowej czwórce.
Klub z King Power Stadium znajduje się jednak na 10 miejscu i raczej nie ma co liczyć na udział w europejskich pucharach.
Pocieszeniem i nadzieją dla fanów Leicester City mogą być ostatnie rezultaty uzyskane przeciwko „Czerwonym Diabłom”. Trzy zwycięstwa z rzędu nad piłkarzami z Old Trafford to wystarczający powód, aby kibice dwudziestokrotnego mistrza Anglii oglądali sobotnie starcie z niepokojem.